Autor |
Wiadomość |
Anna Kyoyama =) |
Wysłany: Nie 23:07, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
<.. to się nazywa...nałóg..wyborowy..XD> |
|
|
Phauna Marion |
Wysłany: Nie 17:05, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Mari się obudziła i zaczęła pić kolejną szklanke mleka |
|
|
Anna Kyoyama =) |
Wysłany: Nie 14:43, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
... Anna popatrzała na śpiącą już Mari-chan.. chabnęła mleko i wyszła..xD |
|
|
Anna Kyoyama =) |
Wysłany: Nie 14:37, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
...- hm... nie wiem..wszystkich gdzieś wywiało..-.-"... |
|
|
Phauna Marion |
Wysłany: Nie 14:36, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Mari podała jej szklanke mleka i znowu rzuciła się na kanape-la...la...co teraz? |
|
|
Anna Kyoyama =) |
Wysłany: Nie 14:35, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
..- no pewnie.. -odparła.. i zrobiła banana na twarzy..XD |
|
|
Phauna Marion |
Wysłany: Nie 14:34, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
no ...- kiwneła głową i poszła du kuchni... po chwili wróciła z mlekiem-mniam...chcesz szklaneczke?-lol, heh |
|
|
Anna Kyoyama =) |
Wysłany: Nie 14:30, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
... znów.. wróciła do domku..- erm.. tak jakoś teraz nudno..-.-" |
|
|
Phauna Marion |
Wysłany: Nie 14:19, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Mari weszła do domu i walneła się na kanape-nareszcie w domciu |
|
|
Anna Kyoyama =) |
Wysłany: Nie 7:14, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Budzi się...- erm.. co..?gdzie...? jak?.. - zaczęła drapać się po głowie widząc rozrzucone poduzki... i rozwalony stół...- chyba przestałam.. zabawe.. -.-".. -mruknęła wychodząc |
|
|
Kassube |
Wysłany: Sob 23:47, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Super! - poszli. |
|
|
Phauna Marion |
Wysłany: Sob 23:46, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
pff...skąd ja to znam-powiedziała zakładając płaszcz- to chodź |
|
|
Kassube |
Wysłany: Sob 23:44, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Pójdziemy wyrąbać trochę potworów w Lesie Ciemności? Całkiem fajna zabawa. |
|
|
Phauna Marion |
Wysłany: Sob 23:41, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
chrum,chrum-warkneła i oparła się o Kassube |
|
|
Kassube |
Wysłany: Sob 23:40, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Jak coś to siedzę, powiedział Kass, mrużąc oczy. |
|
|